Koło Daleszyc chłop pole orał. Zobaczył go Diabeł i zaciekawiony przysiadł w pobliżu przyglądając się z zaciekawieniem. Spodobało mu się rolnictwo i zaproponował chłopu współpracę. Razem będą sieć i orać, pieniądze zarobione będą dla chłopa a z Diabłem podzieli się płodami rolnymi. Chłop się zgodził. Diabeł zaznaczył że wszystko co pod ziemia będzie to jemu przypadnie. To co na ziemi będzie dla Chłopa. Zasiali groch. Wyrósł piękny zieloniutki. Chłop zebrał strąki a diabłu korzonki. Diabeł mówi że tym razem wezmę to co na ziemi. Wsadzili ziemniaki. Chłop zebrał kartofle a diabeł badyle. Nie podobało się to Diabłu i znów zaproponował wspólną prace ale teraz to co pod ziemia i tuż nad ziemia jego a co u samej góry dla chłopa. Wsiali zboże. Chłop zebrał kłosy a diabeł jedynie słomę. Po tym Diabłu się odechciało rolnictwa i stwierdził że ciężkie życie rolnika bo byle co jada i narobić się musi.