18W 1817 r Chęciński klasztor franciszkanów zlikwidowano zamieniając na więzienie. Więzienie nazwano Chęcińskim Domem poprawy gdzie osadzeni mieli być przywracani do życia w społeczeństwie. Potem prowadzono też przesłuchania przeważnie więźniów politycznych. Nazwę zmieniono na Dom Badań i poprawy. W późniejszym czasie wiezienie jeszczeh kilka razy zmieniało nazwy.Cele klasztorne zamieniono na cele więzienne, w kościele ustawiono drewniane klatki w których trzymano więźniów z zaostrzonymi wyrokami. Z czasem okazało się że warunki więzienne są dość uciążliwe przez co zaczęto traktować nowe wiezienie jako ciężkie.Checiny-brama Checiny-klasztorGdy wybuchło Powstanie Styczniowe wzmocniono straże. Więzienia pilnowało 5 strażników i 14 żołnierzy. Krótko po bitwie pod Małogoszczem do więzienia przywieziono 67 jeńców. Część osadzono w klatkach, pozostałych zakuto w kajdany z obciążeniem. Do nóg przykute lańcuchem były kule żelazne lub kamienne. Warunki więzienne ciężkie, pomoc medyczna słaba, liche wyżywienie, wszytko to powodowało że śmiertelność w śród więźniów była wysoka. 8 VI 1863 r część wieźniów zorganizowałą bunt. Wzięło w nim 44 więźniów. Wyłamali kratę w oknie, wydostali się z kilku cel, zniszczono kilka klatek, pozostałe otwarto. Nie wielebrakowało że więźniowie opanują więzienie. Komendant więzienia nakazał strzelać do buntowników. Strzały usłyszano w mieście. Burmistrz Chęcin Skubniewski nakazał bić w dzwony. Do Kielc po pomoc wysłał konnego gońca. Osobiście zebrał grupę mieszkańców Chęcin uzbrojonych w pałki i wyruszył na stłumienie buntu. Uzbrojeni w pałki bili każdego napotkanego więźnia, tak że bunt stłumiono własnymi siłami. Zabito 25 więźniów. Na pomoc z Kielc wyruszył oddział kozaków z kompanią piechoty Smoleńskiej. Ale gdy dotarli do Chęcin w wiezieniu panował już spokój.

Stłumienie buntu spowodowało uznanie u Rosjan i miedzy innymi przez to Chęciny nie straciły praw miejskich po upadku Powstania. Zabitych i umarłych w więzieniu grzebano na dziedzińcu więziennym a z czasem w każdym wolnym miejscu, tak że nie sposób było chodzić nie depcząc grobów. Ciała zakopywano płytko przez co i zbierający się smród rozkładających sie trupów stawał sie nie do zniesienia. Zdecydowano się zlikwidować cmentarz więzienny i wszystkich tu pogrzebanych przenieść na cmentarz grzebalny poza obręb miasta. Większość pogrzebanych wydowbyto z ziemi i przeniesiono na górną część cmentarza gdzie pogrzebano w zbiorowym grobie.
Pod koniec Powstania, koło Chęcin na górze Belni w sztolniach nieczynnych kopalń ołowiu ukrył się Powstaniec z bardzo dobrym karabinem. Ktoś doniusł carskim żandarmom że w kopalni ukrywa się “buntownik” i zorganizowano na niego obławe. Próbowano go złapać żywego i odebrać mu karabin ale ten tak dobrze się ostrzeliwywał że podejść się nie dawał a zastrzelił paru żandarmów. Gdy brakło mu amunicji zakłuto go bagnetami, karabin zabrano a jego samego zakopano gdzieś na cmentarzu w pobliżu mogiły chęcińskich więźniów. Z czasem mogiła całkowicie zarosła lasem i krzakami. Prowadziły do niej dwie ścieżki którymi co roku ludzie przychodzili na Wszystkich Świętych i palili świeczki. Kilka lat temu teren wykarczowano i częściowo zajęto nowymi pochówkami. Mogiła powstańcza jeszcze długo czekała na remont aż się doczekałą naprawy. Krzyż pomalowano, znieniono tabliczkę. Podczas tzw rewiatalizacji Chęcin zbudowano mały pomnik z kamieni brukowych wydobytych z dolnego rynku miasta. Więzienie zlikwidowano w 1927 r

b2ap3_thumbnail_Checiny-mogia-powstancow Chciny-upamietnienie-pomordowanych-Powstacw Checiny-Grb-powstacw-ju-po-remoncie Checiny-grb-Powstacw-Styczniowych-po-wyciciu-krzakow-ale-jeszcze-przed-remontem

print