11088691_1112192205473293_2047475086_nJan Stempkowski pseud. „Michał” urodził się 29 grudnia 1921 r. w Białej Podlaskiej. Był synem Michała i Marii z Kuglerów. Rodzina matki była właścielami majątku Mstyczów (gm. Sędziszów. Ojciec Jana był oficerem kawalerii, a w czasie okupacji niemieckiej komendantem okręgu łódzkiego AK. Szkołę powszechną Jan ukończył w Warszawie i tam też rozpoczął naukę w gimnazjum. Stępkowscy przenieśli się następnie do Płocka. W latach 1937 – 1939 Jan kształcił się w Korpusie Kadetów w Rawiczu. Wojna zastała go w Styrzyńcu pow. Biała Podlaska, gdzie Kuglerowie mieli swój majątek. Po wkroczeniu na te tereny Armii Czerwonej Rosjanie zamordowali tam brata matki Ludwika Kuglerów z żoną Marią, rządcę Walentego Kwapienia i oficera Wojska Polskiego, który znalazł tam gościnę. Najprawdopodobniej NKWD przypuszczało, że oficer z którym mieli styczność był ppłk Michałem Stempkowskim. Jan przedostał się do Generalnej Guberni i dotarł do Mstyczowa. Przez jakiś czas mieszkał również w Wodzisławiu. Tutaj kończył edukację powszechną na tajnych kompletach i zdał maturę – egzamin przypuszczalnie odbywał się w Słupi Jędrzejowskiej. Zaprzysiężony od roku 1941 w ZWZ w roku 1943 został przydzielony do grupy dywersyjnej AK w podobwodzie „Łąka” (rejon Wodzisławia). W lutym 1944 roku na rozkaz dowódcy jędrzejowskiego obwodu AK majora Stefana Gądzio „Kosa” brał udział w słynnej akcji odbicia zakładników z jędrzejowskiego gestapo, którą kierował Józef Maj z Olszówki pseud. „Ballet”. Po śmierci Balleta” w połowie 1944 roku został dowódcą grupy. Jego łączniczką została Danuta Bytnarówna siostra Jana Bytnera pseud. „Rudy”, którego odbito w Warszawie z rak gestapo w słynnej akcji pod Arsenałem.
Po wkroczeniu Armii Czerwonej na teren powiatu jędrzejowskiego do Wodzisławia zdał on na posterunek MO broń zgromadzoną w schronie w Pinechówce koło Wodzisławia, gdyż o składzie tym wiedzieli już Rosjanie. Być może z polecenia por. Mieczysława Maludzińskiego pseud. „Walmiecz” byłego szefa dywersji w obwodzie jędrzejowskim AK Stępkowski na nowo zaczął organizować oddział skupiając wokół siebie liczne grono byłych żołnierzy AK. W maju 1945 oddział liczył już 33 osoby i był podzielony na trzy drużyny. Jedną z drużyn dowodził człowiek o pseudonimie „Cichy”, drugą również nieznana z imienia i nazwiska żołnierz o pseud. „Czarny” trzecią zaś Stanisław Kieer pseud. „Osa”. Swoich ludzi „Michał” wyposażył w broń z magazynów o których nie wiedzieli ani Rosjanie, ani UB. (Jeden z takich magazynów znajdował się we Wrześni). Oddział uzbrojony został w 9 kaemów, 20 peemów, 13 pistoletów i rewolwerów, garłacz, 10 pancerzownic i kilka skrzyń granatów. Arsenał ten uzupełniono porzucona przez Niemców bronią, która była ukryta w okolicach Motkowic. Przez pewien czas oddział dysponował także własny autem terenowym.
Jedną z pierwszych akcji oddziału dowodzonego przez „Michała” było uwolnienie 12 więźniów z miechowskiego aresztu UB w marcu 1945 roku. Podobną akcję zamierzał przeprowadzić na posterunek MO w Wodzisławiu, ale tutejsza milicja obawiając się o swoje bezpieczeństwo sama wypuściła aresztowanych akowców. W okolicach Wodzisławia i Nawarzyc rozbrojono też kilku żołnierzy radzieckich. W Brzeziu 29 kwietnia 1945 r. zastrzelono funkcjonariusza jędrzejowskiego UB W. Kowalskiego, a parę dni później oddział „Michała” rozbił lokal PPR u w Imielnie. Z „Michałem” nawiązał współpracę Jan Kurgan pseud. „Huragan”. ( Historia tego zgrupowania omówiona jest w jednym z folderów na profilu „Wodzisław Nieznany” ) Dziesiątego maja wspólnie z oddziałem „Huragana” w okolicach Lubczy i Węchadłowa odparto atak oddziału UB, który miał za zadanie rozbić te ugrupowania. Funkcjonariusze UB dostali się ogień krzyżowy i stracili tam jednego człowieka, a kilku zostało rannych. Dzień później, w okolicach lasu Chrusty oddział „Michała” przeprowadził natomiast atak na radziecką kolumnę. Zniszczono Rosjanom ciężarówkę zabijając przy tym kilu żołnierzy NKWD w tym czterech oficerów. Rosjanom zabrano również samochód terenowy. Ze względu na nasilające się działania ze strony prokomunistycznych ugrupowań zbrojnych oddział „Michała” podzielony został na małe grupy. Nocą z 20 na 21 maja Michał jadąc w towarzystwie kilku żołnierzy dostał się w zasadzkę w okolicach Piotrkowic, gdzie został poważnie ranny. Pomocy udzielił mu dr. Władysław Czajkowski z Wodzisławia. Ukrywającemu się na strychu plebani w Piotrkowicach Michałowi zastrzyki robił także Kazimierz Suliga. „Michała” przewieziono następnie na plebanie do Mieronic, a stamtąd do jednego z krakowskich szpitali. Dowództwo nad oddziałem przejął natomiast Leszek Stawowczyk, pseud. „Nurt”. Pod jego dowództwem w nocy z 3 na 4 czerwca 1945, wraz z innym ugrupowaniem wywodzącym się z NSZ próbowano odbić żołnierzy podziemia aresztowanych i osadzonych w więzieniu w Pińczowie, ale akcja ta zakończyła się niepowodzeniem. 7 lipca 1945 roku „Nurt” wraz z pozostałymi członkami oddziału ujawnili się i zdali broń. Po wyleczeniu ran Jan Stępkowski przebywał tymczasem w tzw. bazie przetrwania zorganizowanej w Skwierzynie koło Gorzowa Wielkopolskiego przez byłego żołnierza NSZ Jana Chlonda pseud. „Pokorny”. W lipcu 1946 r. Stępkowski zapisał się natomiast na Uniwersytet w Poznaniu, a we wrześniu przeniósł się na SGGW do Warszawy. Przypuszczalnie był on w tym okresie związany z WiN em, ale jak na razie nie ma co do tego pewności. „Michała” aresztowano w maju 1949 roku, prawdopodobnie w Wałbrzychu, gdzie zapewne starał się ukryć przed tropiącymi go ubekami. Prokuratura dysponowała już sporym materiałem dowodowym, gdyż część jego żołnierzy została również aresztowana i musiała składać obszerne zeznania. W trakcie procesu Stępkowski starał się brać winę na siebie i nie obciążać kolegów. Za swoją działalność przeciw Władzy Ludowej” sąd początkowo wymierzył Janowi Stępkowskiemu kare dożywocia, ale prokuratura uznała ten wyrok za zbyt łagodny. Podczas ponownego rozpatrywania sprawy w kwietniu 1950 roku „Michała” skazano na karę śmierci. Wkrótce wykonano też wyrok. Z informacji jakie otrzymała rodzina stało się to 25 lipca 1950 roku. Wychodząc z celi krzyknął do kolegów „Nich żyje wolna i niepodległa Polska” !
Na podstawie artykułu Andrzeja Ropelewskiego „O tych którzy walczyli najdłużej. >Michał< i jego oddział”. opracował Michał K. Nowak

Grób Jana Stempkowskiego na Warszawskich powązkach.11065580_1564304263829390_1389839175_o 11066743_1564304243829392_1007506054_o

print