21Chłopi pracowali na polu, u pana. Pan przyjechał zobaczyć jak praca idzie. Wysłuchał co ekonom ma do powiedzenia i miał wracać ale nadciągnęła szybko burza. Deszcz bardzo zaczął padać, Ekonom zdjął swój płaszcz i nakrył swego pana. W chwilę potem w pole piorun uderzył a tak blisko że koń się spłoszył i poniósł. Konia powstrzymał jeden z pracujących chłopów i uratował pana od bliskiej śmierci w wypadku. Pan był niewdzięczny ale że dużo świadków było postanowił mu to jakoś wynagrodzić. Zaprosił chłopa na ucztę na cześć odważnego chłopa. Pan zaprosił wielu gości, zastawiono stoły z rozmaitym jadłem. Pachniały przepiórki w sosach i ciasta wymyślne. Chłop nie wiedział jak się zachować, siedział sztywno i cicho, a pan śmiał się tylko. W pewnym momencie pan nakazał wnieść danie główne, specjalnie dla honorowego gościa, a było to prosie nadziewane kaszą. Chłop jako gość honorowy i bohater miał napocząć prosiaka, ale pan będąc złośliwcem zagroził chłopu że to co on zrobi temu prosięciu to on zrobi jemu, Na przykład, jeżeli urwie nogę to jemu nakaże urwać nogę, jeżeli ucho to straci ucho. Chłop zakłopotał się jeszcze bardziej,aż się spocił ze strachu bo wiedział że pan nie żartował, już wcześniej okrutnie obchodził się z poddanymi. Myślał chwilę nad prosięciem w końcu wsadził palec prosięciu pod ogon, wygrzebał trochę farszu z kaszą i palec oblizał, a do pana powiedział – Prosie napoczęte.
Pan wpadł w złość straszną, ale nerwy powstrzymał. Wielu gości widząc to nie mogło śmiechu powstrzymać i żądali by chłopa nie karać. No i chłopa nie ukarano, dostał za to 10 dukatów. 5 jako nagrodę a drugie 5 by nikomu o tym nie mówił. Świadków jednak było tyle że i tak się wieść rozeszła.

print