Ciekawa notatka dotycząca rozruchów antyżydowskich w Kielcach 4 lipca 1946 roku. Autor – Walenty Titkow w owym czasie był zastępcą Komendanta Głównego MO ds. polityczno-wychowawczych. Dotyczy szefa MO w Kielcach. Pułkownik Kuźnicki faktycznie miał problem z dr Tadeuszem Majewskim, który podejrzewany był o członkostwo w NSZ, jednak został zwolniony z braku dowodów. Nie jest też tajemnicą, że Kuźnicki otaczał się PSL-owcami. Kąkolewski podaje również, że Kuźnicki po wyroku za zaniedbania 4 lipca 1946 roku miał mówić współwięźniom o prowokacji UB. Także ta analiza może być trafna, a część wg. mojego (może słabego, bo rosyjskim nie władam dobrze – tłumaczenia) poniżej:
07 lipiec 1946 Miasto Kielce
Notatka Komendy Głównej MO w Warszawie pułkownika Titkowa odnośnie działalności Podpułkownika Kuźnickiego.
Poniższym przedstawiam poważne zarzuty na działania i wypowiedzi podpułkownika w czasie mojej z nim współpracy, która, moim zdaniem, nie przebiegała zgodnie z naszą linią polityczną.
- Po nominacji na stanowisko zastępcy Komendanta (Komendy Głównej MO ds. polityczno-wychowawczych) i zapoznaniu się z opiniami, postawiłem przed Ppłk Kuźnickim kwestię dymisji z Komendy Wojewódzkiej MO ponad dziesięciu funkcjonariuszy i pracowników, którzy zgodnie z wydaną opinią byli szkodliwi i wrogo nastawieni do demokracji. Wśród nich były osoby podejrzewane o powiązania z NSZ, członkostwo w AK i cały szereg jawnych członków PSL lub ich zwolenników. Wtedy pułkownik Kuźnicki powiedział mi, że ”…to polityczne podejrzenia i członkowie PSL są dobrymi Polakami i dobrymi pracownikami i nie możemy odrzucić tych ludzi, a członkowie PPR – to głównie złodzieje i łapówkarze, i nie możemy na nich liczyć…”. Ta odpowiedź podpułkownika Kuźnickiego ilustrowała politykę kadrową, której pułkownik trzymał się aż do ostatniej chwili.
- O współpracy z UB: Kuźnicki w w swoim zachowaniu i w prywatnych rozmowach ze mną, podczas których często obecny był porucznik Gwiazdowicz, mówił: „UB… to prowokatorzy, którzy robią wszystko, co im Moskwa każe, a to wszystko jest zaprojektowane w tym celu, aby w Polsce stale utrzymywać stan fermentu przez cały czas, aby móc w odpowiednim czasie włączyć Polskę jako 17. republikę. w tych warunkach Pułkownik jako Polak miał wykluczyć możliwość jakiejkolwiek współpracy. On stale instruował pracowników Komendy Wojewódzkiej, żeby zbierali materiały kompromitujące UB. W wielu przypadkach (najpoważniejszych) specjalnie delegował personel do prowadzenia dochodzeń przeciwko pracownikom UB. Te materiały zbierał osobiście. Jak je wykorzystywał – trudno mi powiedzieć. Wiem tylko, że materiały częściowo obciążały Komendę Główną MO.
- Stosunek do oficerów Armii Czerwonej (pułkownika Kuźnickiego) był najgorszy. Nazwał ich prowokatorami, przysłanymi z Moskwy.
Fragment notatki Centralnego Archiwum rosyjskiej FSB. F. 149. Op. 1. 53. D. L. 276-277. Kopia maszynopisu
Rosyjscy autorzy podają, że akta pogromowe znajdują się także w archiwum rosyjskiego MSW i nadal mają klauzulę tajności.
Najnowsze komentarze